blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(95)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gustav.bikestats.pl

linki

Do Wisły na skoki + rekord średniej

Sobota, 3 sierpnia 2013 Kategoria a) Szłapy rozgrzote [100-199km]
Km: 158.30 Km teren: 0.00 Czas: 05:22 km/h: 29.50
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Haibike Speed RC Aktywność: Jazda na rowerze
Miałem dziś dylemat - zobaczyć w TV ostatni etap TdP czy pojechać do Wisły pooglądać 1. raz na żywo skoki. Wybrałem drugą opcję, a przy okazji nabiłem kilometraż 3-cyfrowym wynikiem ^^. Przed wyjazdem zjadłam obiad - mizeria, ziemniaki, kalafior. Wyruszyłem o 17:05. O tej porze było 31' w cieniu, więc jechałem bardziej rekreacyjnie. Ze sobą miałem do jedzenia jabłko i 2szt. kołoczu :P

Do Żor jechało mi się elegancko, ale już po wjeździe na wiślankę zacząłem powoli odczuwać brak całkowitego zregenerowania po niedawnym przyjeździe z gór, dodatkowo 2 dni temu grałem 1. mecz w nogę chyba od miesiąca, więc nogi trochę bolały...

Gdzieś na wiślance © gustav


W Ustroniu wbiłem do sklepu - woda, 2 bułki, 3 banany. W Wiśle jestem po 2h 30min jazdy. Jadę ciągle prosto, aż do skoczni. Jadę, jadę, 10min, 20min i skoczni jakoś nie widać. Jadę jeszcze dalej, bo wiem, że była gdzieś na końcu miasta. Budynki się kończą i pojawia się pierwszy zakręt-serpentyna... Noooo taaaaak... Ja zamiast na rondzie skręcić w lewo na Szczyrk, to jechałem prosto na Istebnę :D I zapierniczam z powrotem aż do ronda, jakieś 3km myślę, nawet na licznik nie patrzałem. Ale w końcu dojeżdżam. Szukam jakiegoś miejsca, gdzie dobrze widać skocznię. Zaraz zaczynała się 2. seria. W międzyczasie zjadłem to, co mi zostało.

Letnie GP w Wiśle © gustav


21:10 - wracam do domu. Postanawiam jechać na maxa. W Ustroniu wbijam do tego samego sklepu po wodę, 2 banany i bułkę. 1 banana zostawiłem na trasę. Ten postój zajął mi prawie 10min. Bólu w nogach już jakoś nie było czuć o dziwo! W całej drodze powrotnej jechało mi się świetnie! Zmęczenie mało odczuwalne. Teren się obniżał, temperatura 20-22' - to też pomaga. Na zjeździe w Żorach do Rybnika była godzina 22:48 i jeszcze jakiś zapas sił. Do domu dojechałem o 23:25, czyli dystans 75km pokonałem ze średnią prawie 36km/h :) Jednak mój główny cel na dziś to średnia 35 na płaskim terenie. Krok po kroku i będzie okej :)

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sciuz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Addict Blue 17592 km
Gravel Custom 6025 km
MTB Interceptor 6231 km
City Cadillac 1700 km
Avaine 8824 km
Giant TCR Advanced 2186 km
Custom 2.0 Essential 8839 km
FastBack 5.8 Custom 41880 km
XC Custom Evolution 18260 km
MTB Custom 15323 km
Haibike Speed RC 21452 km
Unibike Mirage 7536 km

szukaj

archiwum


Statystyki zbiorcze na stronę