blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(95)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gustav.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2016

Dystans całkowity:1175.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:50:02
Średnia prędkość:23.49 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Suma podjazdów:3004 m
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:69.14 km i 2h 56m
Więcej statystyk

No i dupło!

Środa, 30 listopada 2016
Km: 14.50 Km teren: 0.00 Czas: 00:50 km/h: 17.40
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze
To co se dzisio odwalyło w tym mieście... Niy ma słów!


I weź go zostow na chwila... :l



City

Wtorek, 29 listopada 2016
Km: 35.15 Km teren: 0.00 Czas: 02:00 km/h: 17.57
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze
Niby relaxx, ale nie relaxx - no bo zimno.

No zima

Poniedziałek, 28 listopada 2016
Km: 31.87 Km teren: 0.00 Czas: 01:53 km/h: 16.92
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze
Już opady śniegu, chyba drugie tyj "zimy" no i -2' średnio na liczniku. Ślisko i mokro na drogach. Tu już trza było zastosować skórzane wyjściowe szczewiki, bo jo niy ma Mors, kiery to w adidasach na lajcie jeździ przi -20' :>

City

Sobota, 26 listopada 2016
Km: 36.61 Km teren: 0.00 Czas: 02:02 km/h: 18.00
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze
Koxes tanked
Koxes tanked © gustav

8st 26 listopad
8st 26 listopad © gustav

I to już jest koniec...

Piątek, 25 listopada 2016
Km: 37.16 Km teren: 0.00 Czas: 02:20 km/h: 15.93
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Custom 2.0 Essential Aktywność: Jazda na rowerze
Hak zintegrowany z ramą - złomoł se na prostym asfalcie. Abo znejda "adapter" przerzutki do ramy, abo byda szukoł nowyj "zimówki"..

No i uwalyło
No i uwalyło © gustav

Daveo + byzuch

Czwartek, 24 listopada 2016 Kategoria a) Szłapy rozgrzote [100-199km]
Km: 106.00 Km teren: 0.00 Czas: 04:15 km/h: 24.94
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 9.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: FastBack 5.8 Custom Aktywność: Jazda na rowerze
Rano jechołech na myjnia z Fast'ym. Potym szmatki, preparat do czyszczynio i pucowanie. Moji kółka zaś nadowały sie do centrowanio, pomyślołech - a zadzwonia do Daveo czy moga podjechać na "zabieg". Odpowiedź że ja, no to jada! :) Puńców obok Cieszyna, klasycznie przez Jastrzębie. Przi okazji - niy mogłech se odmówić ubrania nowyj koszulki.. :)) ahh gryfno pierońsko! Godło i flaga na piersi - duma.


W Daveo dodatkowo wymiana łożyska, bo coś już było nie teges. Koła mom od 27 maja, przejechne na nich 6800km. Daveo za darmo swoim klientom centruje koła - zawsze to argument na kolejne przejechanie min. 100km hehe. A w drodze powrotnyj odwiedziny/byzuch u znajomego w Kończycach. Niystety zaś miołech powód do zdenerwowanio - reszta drogi do Rybnika w mżawce, co za tym idzie - zaś całe koło upie*****ne!! :(

Geneza

Środa, 23 listopada 2016
Km: 16.15 Km teren: 0.00 Czas: 00:45 km/h: 21.53
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze
2 lata tymu miołech obsesja na punkcie stroju BBT. Ale moje 1054km było niewystarczające...
1400km geneza
1400km geneza © gustav

City

Wtorek, 22 listopada 2016
Km: 32.00 Km teren: 0.00 Czas: 01:30 km/h: 21.33
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: XC Custom Evolution Aktywność: Jazda na rowerze

November Assault

Niedziela, 20 listopada 2016 Kategoria d) Papa gore [500-699km]
Km: 500.10 Km teren: 0.00 Czas: 18:45 km/h: 26.67
Pr. maks.: 57.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 3004m Sprzęt: FastBack 5.8 Custom Aktywność: Jazda na rowerze
Niy może być tak, że wbijosz na bikestats.PL, a tam kurde w okiynku tyn pieron z Godowa CFCFan, co tera sztyjc krynci, a raczyj lebruje po słonecznyj Portugalii na wymianie studenckij typu erosmus czy cholera wiy jak se to zwo, robi po 300-400km na lajcie i kurde demotywuje tym wszystkich mieszkańców naszyj Ojczyzny. Beztoż trza było podjąć pewne kroki, aby go z tego okna za przeproszyniym - wy************************* pff usunąć :) 2 dni wolnego przipadły mi chyba na najcieplejszy czas w listopadzie - teoretycznie wg prognoz. Już godom - upałów nie było jednak. No dobra, stowom w niedziela o 7 rano, po 5h spanio, bo nie szło usnąć wieczorym, mimo zmęczynia o.0 Wyjyżdżom tak żeby być o 9:20 na rondzie z kulkami - miejsce spotkanio dlo ewentualnych chętnych, bo dołech info. Ale tradycyjnie żodyn se nie pojawił.

Żodyn.

Wszyscy se wolą pospać do 11:00 widocznie, a po połedniu dopiyro iś na koło na 2h. W dążeniu do sukcesu - to nie przejdzie. Drogi mokre po nocnych opadach, momentami słońce wychodzi zza chmur. Wbijom do biedry po banany i baterie do mp3, bo jechać tako wielko trasa bez muzy samymu to od razu morale -220. Pamiętom powrót z Kielc we wrześniu... Dobra no, musza być w Krakowie na 14:00, kaj bydzie czekoł Krystian z Dębicy, tyż ultras, z kierym już jeździłech 2x w tym roku. Wiatr jak se okazuje- zamiast południowy wg prognoz, to jest wschodni. Czyli ze 130km musza jechać pod wiatr... Ale jakoś se kulom. Na Brzeszcze, 949 pod Zator, kaj spotykom xtnt - godomy yno z 5min bo czas mie goni. A Tomek tyż już kieroś setka wali hehe. No i 44 prosto na Kraków. Jakoś walcza, granica Krakowa 119km prawie 14:00 uuu. A że nie mom wgranej mapy Małopolski na gps, no to pytom ludzi kaj rychtyk na cyntrum najszybcij hehe. 14:25 jakoś na rynku grunt że dojechołech. Krystian już czeko.
Kraków. Krystian z Dębicy obok mie
Kraków. Krystian z Dębicy obok mie © gustav

Jo zjod 4 banany na tych 133km, wiync szukomy co pojeść ciepłego. Pytom rowerzysty, kaj co i jak, a on nas prowadzi pod taki okrągły bazarowy budyneczek. No elegancja, bo dupno zapiekanka już idzie dorwać za 5zł! No to biera 2. Doładowany jeżeh na full, mogymy jechać na Kielce, bo tak spontanicznie my wymyślili hehe. Wyjazd o 16, obwodnicą Krakowa do DK7 i potym prosto ze 120km do Kielc uu...



Pogoda aktualnie fajno, bez mrozów ;) A już som wyjazd z miasta to same podjazdy-zjazdy. I w zasadzie przez dobre 10-15km jazda w pieprzonym smogu, kuźwa no tragedia!! Smog jakoś znikł, ale podjazdy sie nie kończą :/ Wiatr nadal południowo wschodni, Krystian wnerwiony, że cało droga powrotno bydzie mioł pod wiatr ;) Te podjazdy są na całym odcinku DK7 do Kielc, może symboliczne kilometry jakiś lekko płaskie yhm. W Jędrzejowie pauza na kolejny ciepły posiłek - te 2 zapiekanki mi stykły na te prawie 100km i odziwo - jeszcze mie nie odcino. Dowiaduja se, że jest tu ABC 24h - kurde super! zrobia tu zakupy po powrocie z Kielc. Kolacja okej + kawa, zeszło trocha czasu, ale to nie istotne. Do Kielc dojyżdżomy jakoś 22:30 i od razu do Maca. Zamawiomy po pepsi, bo suszy ;) Kurde gupio baba strudzonym rowerzystom dowalyła lodu do tyj pepsi, na ja piernicze... Siedzymy z godzina no i czas jechać kożdy w swojo strona. GPS mi pokazuje z 205km do domu. Wyjazd z miasta zajebiaszczy - pusto spokojnie dookoła. Kupuja woda na tankszteli yno jeszcze. DK7 tyż w zasadzie pusto.
McDonald Kielce
McDonald Kielce © gustav

W Jędrzejowie wbijom do ABC, kupuja chlyb krojony 500g, dżem i 2 czekolady. I konsumpcja na przistanku. Kurde po 10min jest mi już fest zima, no 7st momy. Kieryja se na DK78 i prosto do domu, wiatr troszka pomago, w końcu :) Co do DK7 Kraków - Kielce: rowerkiym yno w weekend, najlepij w nocy. Jo je fanatyk krajowych, ale w tydgoniu bych tam za nic nie jechoł. I tak se powoli kulom na Śląsk. W Tarnowskich Górach wschód słońca, 7ma godzina.. 13st.!! Yno po 10min słońce se schowało i było 8-9... Wbijom na cyntrum po woda i świeże żymły do odmiany. Lekki kryzys, zaś mom świadomość, że za dużo już kasy poszło na żarcie i picie... A 70km pozostało do 500km. Kieruja sie na Rudy, co by zrobić objazd lekki. Przed Rudami słońce wychodzi, zaś ciepło, zaś trza robić przerwy na przebieranie.. To tyż dołuje. W lato 1-2 koszulki i niy ma problymów "termicznych" = nie tracisz czasu.
Maszina. Jeszcze jeździ;]
Maszina. Jeszcze jeździ;] © gustav

W Rybniku załamka, już mi se nie chce, musza jeszcze 10km kajś dołożyć. I zaś mie głód biere,zaś wydatki w cukierni :( Krynca krynca kaj idzie, pod domym jeszcze 1km. Wpadło uff w końcu..


Powiym tak: od 2 lot miołech plan zrobić 500km pod koniec roku. To se udało. Ale głównie przez dużo żarcia i duże poniesione koszty jest jakiś ''uszczerbek'' na psychice. Jakbych nie musioł tela żreć, to ta trasa zrobia w 20-21h brutto. Nad ranym na widok jedzynio faktycznie mi sie odechciewało jazdy. Wiadomo, o tyj porze roku temperatura niższo, więc jedzie sie trudniej, jedzenie i picie marznie. Ale w lato tyż nie zawsze było kolorowo. Bardzo chciołbych wystartować za rok w MRDP, ale jak po 2-3 dniach byda wymiotowoł na widok jedzynia... A tam sie jedzie 8-10 dni... Musza popytać co nieco specjalistów dietetyki. Źle to wyglądo.

Paweł CFCfan se chyba wnerwił (screen za pozwoleniem hehehe). No CF - szykuj maszina :P


Na trasie krynciłech ujęcia, także niedługo filmik pełnometrażowy :) W tym roku chciołech odwiedzić Kielce na kole - odwiedziłech je już 4x :>
7x >500km w tym roku.


Kole północy po okolicy

Czwartek, 17 listopada 2016
Km: 65.00 Km teren: 0.00 Czas: 02:25 km/h: 26.90
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: FastBack 5.8 Custom Aktywność: Jazda na rowerze
W końcu dyszczowo aura zeszła na bok, w końcu PM10 i inne atomy szpetnych ciulstw zostały rozwiane przez mocniejszy wiatr. W końcu tyż tympyraturka wieczorym wbiła pod 7'C o.0 :) A że jutro do roboty na połednie, no to jada na okolica :) Bajka, bo pusto, ciepło... To je piękno kolarstwa.

kategorie bloga

Moje rowery

Addict Blue 17592 km
Gravel Custom 6303 km
MTB Interceptor 6260 km
City Cadillac 1700 km
Avaine 8824 km
Giant TCR Advanced 2186 km
Custom 2.0 Essential 8839 km
FastBack 5.8 Custom 41880 km
XC Custom Evolution 18260 km
MTB Custom 15323 km
Haibike Speed RC 21452 km
Unibike Mirage 7536 km

szukaj

archiwum


Statystyki zbiorcze na stronę