I cały misterny plan poszedł...
Poniedziałek, 20 maja 2013
Km: | 37.20 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:23 | km/h: | 26.89 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Haibike Speed RC | Aktywność: Jazda na rowerze |
...możecie sobie dokończyć :D Wczoraj wypucowałem rower, nasmarowałem elegancko napęd, dzisiaj mi się wysuszył strój kolarski, pogoda za oknem malinka, więc wyruszam. Po ok. 10km zaczyna powoli kropić, po 15km złapała mnie ulewa, więc szybko szukam przystanku, całe szczęście JEST! Tak leje (i też wieje, wprost na mnie), że rower stawiam na ławkę, dodatkowo do zabawy dołączył się grad :/ Musiałem osłaniać rower, bo skutki w uderzeniu o np. ramę - pewnie bolące na dłuuuugi czas... Przestało padać, za 10min wychodziło słońce, drogi tez przesychały, wręcz parowały! Ale ja po przyjeździe do domu od butów do połowy pleców uwalony, o rowerze to nawet nie wspominam, jutro znowu będzie szmatka w dłoń...