blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(95)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gustav.bikestats.pl

linki

North Challenge

Sobota, 20 października 2012 Kategoria b) Zaczynomy party [200-299km]
Km: 222.00 Km teren: 0.00 Czas: 09:30 km/h: 23.37
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 15.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: MTB Custom Aktywność: Jazda na rowerze
Zapowiadali na dziś świetną, bezchmurną pogodę, więc postanowiłem zrobić ostatnią już w tym roku długą trasę. Miałem odwiedzić Częstochowę jakiś czas temu, ale albo praca albo pogoda niesprzyjająca albo jakaś dolegliwość... No ale dziś się udało!
Wyjechałem kilka minut przed 6:00. Temperatura przez pierwsze 3h jazdy nie była wyższa niż 7 stopni; ba - momentami było tylko 2'... a ja ubrany w spodenki, koszulkę, golf, koszulkę rowerową oraz czapkę, szal i rękawiczki.

A4 o 7 rano © gustav

Gdy słońce zaczęło się pojawiać, to już jazda była co raz to lepsza :)

To zdjęcie jest świetne! © gustav


Do Częstochowy dojechałem o 11:10, a mijając znak z jej nazwą, to po kilkunastu metrach przestał działać czujnik licznika :/ Było 4h 26min, 110km. Ogólnie to do tej pory wypiłem litr wody, 4 bułeczki i baton.

Częstochowa zdobyta! © gustav


W drodze powrotnej zaczęło ostro grzać, w czasie jazdy temperatura do 24' ale na postoju uhuhuhu lipcowy październik

Temperatura 20. października... © gustav


Więc i samemu trzeba było zdjąć parę ciuchów :D Treking jak się patrzy :P

Po co sakwy? Po co bagażnik? :> © gustav

I foto jakieś tam później

W drodze powrotnej © gustav


W Tarnowskich Górach byłem w sklepie po 2 bułki, wodę i 2 batony. I też w tym mieście zaczęło dość mocno boleć moje lewe kolano, od dolnej wewnętrznej strony. A miałem zaplanowane właśnie bić rekord czasu na 200km (8h 30min poprzednim rowerem). W Gliwicach bolało ciut mocniej, a już w Rybniku to walczyłem z każdym metrem, ból potworny, prędkość 10km/h to było max... Doczołgałem się do domu przed 18:00, a gdyby nie ta kontuzja (?), to zakładałem powrót do 17:00 max.

Mimo to jestem zadowolony z wypadu :) Osiągnąłem 2 cele na ten sezon (i to kiedy - ostatnie dni października :D), a mianowicie odwiedzenie Częstochowy i zaliczenie min. 100 gmin. Jeszcze pozostało zrobić 400km.



Małe podsumowanie:
-wypite 4,5l wody/soku
-zjedzone 6 bułeczek, 5 batonów i 1 czekolada
-zakres temperatur: 2-24 (41,6 na postoju w słońcu!)
-dobry akcent na końcówkę sezonu :)
-zaliczonych nowych gmin: 18
-walka z kolanem przez ostatnie 50km
-czas przejazdu podany tak mniej-więcej :)
-kaseta i łańcuch do wymiany (4kkm przebiegu to chyba nieźle)
-i coś tam może jeszcze :P

komentarze
drogi w miarę wyschną i od razu będzie relacja :)
gustav
- 09:40 piątek, 22 lutego 2013 | linkuj
Masz rację, lepiej wymienić łańcuch i kasetę niż żyłować korby. Prawdopodobnie w nowym rowerku masz korby 50/34, ciekawe jakie będą Twoje pierwsze odczucia.
W końcówce roku 2011 przeszedłem z 52/39 na kompakt 50/34 lecz długo nie potrafiłem się przestawić, ciągle w przełożeniu mi czegoś brakowało. Dobre strony tego przełożenia (korba 50/34 i kaseta 12/25) poznałem w górach: Równica, Kubalonka, Ochodzita, Przełęcz Glinka, Javorowy czy Lysa Hora. Masz naprawdę dobry rowerek. W pierwszych jazdach zaskoczy Cię sztywność ramy, będziesz mieć kłopoty z jazdą bez trzymania ale się przyzwyczaisz, odczujesz natomiast szybkość jazdy przy mniejszym nzkładzie sił.
Fahrrader - 17:46 czwartek, 21 lutego 2013 | linkuj
Też dbałem o ten napęd - średnio co 300km czyściłem, smarowałem, ale jeśli łańcuch zaczyna co chwilę przeskakiwać na jednej zębatce, no to już coś jest nie tak... ta zębatka była bardzo mocno zużyta (bo najczęściej używana), i być może te min. 10000km dałoby się uzyskać na pozostałych, ''''lżejszych'''' zębatkach (np. jeżdżąc co chwile po górach), ale szkoda chyba korby, co nie?. 4 najlżejsze zębatki mam w ogóle nie zużyte.
gustav
- 10:17 czwartek, 21 lutego 2013 | linkuj
Piękna trasa, gratuluję.
Jak dobrze zrozumiałem przejechałeś na łańcuchu i kasecie 4000 km. Wydaje mi się, że wystarczy wymienić łańcuch, żywotność kasety to conajmniej trzy łańcuchy (czyli w Twoim przypadku 12 00 km).
Ja na łańcuchy campagnolo record robię 10 000 km lecz co 1000 km przeprowadzam jego konserwację. Teraz masz przepiękny nowy rower i chyba te uwagi są mało istotne. Pozdrawiam.
Fahrrader - 14:47 niedziela, 17 lutego 2013 | linkuj
Gustav szacun jak zwykle ;) Never Give Up ! Patrick92 - 20:07 sobota, 20 października 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa onena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Addict Blue 15263 km
Gravel Custom 5442 km
MTB Interceptor 5857 km
City Cadillac 1700 km
Avaine 8824 km
Giant TCR Advanced 2186 km
Custom 2.0 Essential 8839 km
FastBack 5.8 Custom 41880 km
XC Custom Evolution 18260 km
MTB Custom 15323 km
Haibike Speed RC 21452 km
Unibike Mirage 7536 km

szukaj

archiwum


Statystyki zbiorcze na stronę