gustav
Reklama na stadionie :))
Niedziela, 17 stycznia 2016
| Km: | 14.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:46 | km/h: | 19.24 |
| Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
| : | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Custom 2.0 Essential | Aktywność: Jazda na rowerze | ||
Miało być dobre tympo, ale od poczontku lewo łydka tak jakby strzeliła focha.. :l także pozostało na spokojnie symboliczne 5km zrobić :) a potym... :) pozdrowienia dla widzów z monitoringu i ludzi na stadionie hehe
komentarze
Remik, nasuwają sie 2 pytania:
- czy adaptacja mięśni nóg do biegania między kimś, kto zaczyna dopiero uprawiać [ten] sport, a kolarzem - jest porównywalna?
- czy bieganie może jakoś zaszkodzić nam rowerzystom, a raczej naszym nogom?
:)
gustav - 15:54 wtorek, 19 stycznia 2016 | linkuj
- czy adaptacja mięśni nóg do biegania między kimś, kto zaczyna dopiero uprawiać [ten] sport, a kolarzem - jest porównywalna?
- czy bieganie może jakoś zaszkodzić nam rowerzystom, a raczej naszym nogom?
:)
Kolega poniżej mądrze gada.Ja biegam czasami aby jakąś tam aktywnośc w złą pogodę podtrzymać,spalić trochę tłuszczu.Rozgrzewka,rozciąganie no i buty i jeszcze raz dobre buty!
funio - 22:29 poniedziałek, 18 stycznia 2016 | linkuj
Każda aktywność sportowa aktywuje inne mięśnie. Uprawianie jednej dyscypliny bez dodatku sportów uzupełniających czy też najnormalniejszych w świecie ćwiczeń ogólnorozwojowych prowadzi do szeroko rozumianych przykurczy i mikrourazów. Biologii, anatomii i fizjologii się nie oszuka. Jeśli będziesz chciał Gustav porad w tym temacie to wal śmiało :)
rmk - 19:36 poniedziałek, 18 stycznia 2016 | linkuj
Gustav, mialem bardzo podobnie. Nie pomoglo nawet solidne rozciaganie czy rozgrzewki przed i po biegu. Po wyscigu w biegnij warszawo myslalem, ze sobie amputuje stope i wyrwe lydki. Po prostu rozwinelismy miesnie w troche inny sposob, niz wyrabiaja to biegi. Bylem kiedys u ortopedy sportowego to pieprzyl,zebym sie zdecydowal co chce robic bo przez rower mam skurczone miesnie lydek i nie powinienem biegac. Pewnie z czasem sie to jednak normuje, bo sam znam triathlonistow z sukcesami, ktorzy z biezni wsiadaja na rower i odwrotnie i nic im nie jest ;)
piofci - 18:19 poniedziałek, 18 stycznia 2016 | linkuj
jakie szkło, a tym bardziej jaki megaloman, szefy ;> z wielu przesłań motywatorów po prostu.. ''bo w życiu trza pozostawiać ŚLADY swojej działalności'' :D :D :)) chyba zbyt dosłownie se to wziąłem hehehe
Piofci - bym powiedział i to i to. Bieganie jako dodatek. No ALE - coś ostatnio zbyt bardzo me nogi to odczuwają.. co 2,3 bieg albo łydka zbyt ''naprężona'' albo w lewym kolanie coś doskwiera (bo owe kolano 3,5 roku temu cudem uniknęło operacji...). Jak tak dalej bedzie, to chyba z tym bieganiem se dam spokój. Grunt, że rowerem mogę jeździć bezproblemowo :)gustav - 15:59 poniedziałek, 18 stycznia 2016 | linkuj
Piofci - bym powiedział i to i to. Bieganie jako dodatek. No ALE - coś ostatnio zbyt bardzo me nogi to odczuwają.. co 2,3 bieg albo łydka zbyt ''naprężona'' albo w lewym kolanie coś doskwiera (bo owe kolano 3,5 roku temu cudem uniknęło operacji...). Jak tak dalej bedzie, to chyba z tym bieganiem se dam spokój. Grunt, że rowerem mogę jeździć bezproblemowo :)
coś się tak za uciekanie wziął? Budujesz wydolność na sezon czy z nudów jako dodatkowa alternatywa na zimę?
Ja biegałem w ubiegłym roku..tyle kontuzji nóg nigdy nie miałem :)piofci - 08:37 poniedziałek, 18 stycznia 2016 | linkuj
Komentuj
Ja biegałem w ubiegłym roku..tyle kontuzji nóg nigdy nie miałem :)
