Jaworzno again... i Katowice dlo odmiany ;]
Środa, 25 listopada 2015 Kategoria b) Zaczynomy party [200-299km]
Km: | 204.72 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:53 | km/h: | 25.97 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: FastBack 5.8 Custom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisio miołech jechać do Katowic i gynał jak se szykowołech, to zadzwonił telefon - w sprawie mojigo akumulatora, kierego oddołech w sobota tydziyń tymu w ramach reklamacji. Niy dało rady wymiynić, zaproponowali zwrot kasy. A skoro Regulice som niydaleko Katowic, no to postanowiłech zaś tam zajechać - jazda w celu konkretnym znacznie bardzij motywuje. W zasadzie obraz tyj rajzy z głównymi punktami identyczny, jak ostatnio - a ogólnie 2/3 to samo. Pogoda bombon, yno 5st... Wiater nawet mocny z południa.
No i co, w Bieruniu cholernie przewalone korki!! + jakoś karetka i miejscy pół na drodze, pół na poboczu w pobliżu głównego skrziżowania, wiync se kumulowało. Korki z kożdyj strony świata... Zjechołech z DK44 na DW780 i jeszcze szlabany zamknyte... ;D jak se dźwigły, jo ruszył z pole position i z naprzeciwka zaś mega korek - wg mapy aż 2,3km! Normalnie aż mi tych ludzi było żol heheh..
Tako zima, póki co
Sprawa w Regulicach załatwiono ok, se tyż zjodłech batona i kołoczyk + mało żymła, kiere były już zamarznyte prawie... A potym na San Jaworzno. Wypadało podjechać do Funia na byzuch - tak żech tyż zrobił, tako niyzapowiedziano wizyta ;] Podjechołech, auto stoło, zadzwoniłech... ktoś do okna wyloz, spytołech o gospodorza Tomasza i czekołech... 1,2,3,4,5min i cisza. A srać to, jada dalij, bo co byda jak gupi stoł pod płotym ;> W cyntrum podjechołech pod nowo otwarto galeria - no i teraz w tymże mieście w końcu zaczło se życie! Ludzie szczyńśliwi, jak by miljon dolcuf wygrali hehe
Niyopodal czekoł już Tom xtnt - od razu w strona Katowic. Po drodze jeszcze na kebaba - w końcu jakiś ciepłe żarcie, no i szło se ogrzoć gryfnie :))
A w Kato to już ogiyń! W zasadzie on se zaczył już, jak dwupas DK79 w pewnym momyncie stoł sie czteropasym xD a jo na samym środku... i z kożdyj strony 5000tyś aut. Ale cudym udało se przedostać na ścieżka
No i Tom jako że pracuje w Kato, no to pokozoł mi najlepsze nocne miejscówki. Wstyd se prziznać, ale w cyntrum tego miasta byłech kołym ostatnio na TdP 2 abo 3 lata tymu... Katowic praktycznie w ogóle niy znom. A mom do tyj giga-aglomeracje ze 45km. Wiyncyj kilometrów mom przejechane w znacznie dalszych stolicach województw... Kraków, Opole, Wrocław, Warszawa, Poznań, Szczecin...
Powrót ukochanom, wyczyszczonom autostradom A81 :)) Ale pod wiatr, kiery jednak w tym czasie zaś se uaktywnił :/
Także zostało jeszcze 1235km. Ta rajza to jest mały punkt w moich statystykach, ale wielki w kontekście tegorocznego planu ;]
Zjodłech: w doma nudle, w trasie kebab, kołoczyk i 3,5 żymły, no i batonik ;D
Tympyraturka: 6-0st.
Relacja xtnt
No i co, w Bieruniu cholernie przewalone korki!! + jakoś karetka i miejscy pół na drodze, pół na poboczu w pobliżu głównego skrziżowania, wiync se kumulowało. Korki z kożdyj strony świata... Zjechołech z DK44 na DW780 i jeszcze szlabany zamknyte... ;D jak se dźwigły, jo ruszył z pole position i z naprzeciwka zaś mega korek - wg mapy aż 2,3km! Normalnie aż mi tych ludzi było żol heheh..
Tako zima, póki co
Sprawa w Regulicach załatwiono ok, se tyż zjodłech batona i kołoczyk + mało żymła, kiere były już zamarznyte prawie... A potym na San Jaworzno. Wypadało podjechać do Funia na byzuch - tak żech tyż zrobił, tako niyzapowiedziano wizyta ;] Podjechołech, auto stoło, zadzwoniłech... ktoś do okna wyloz, spytołech o gospodorza Tomasza i czekołech... 1,2,3,4,5min i cisza. A srać to, jada dalij, bo co byda jak gupi stoł pod płotym ;> W cyntrum podjechołech pod nowo otwarto galeria - no i teraz w tymże mieście w końcu zaczło se życie! Ludzie szczyńśliwi, jak by miljon dolcuf wygrali hehe
Niyopodal czekoł już Tom xtnt - od razu w strona Katowic. Po drodze jeszcze na kebaba - w końcu jakiś ciepłe żarcie, no i szło se ogrzoć gryfnie :))
A w Kato to już ogiyń! W zasadzie on se zaczył już, jak dwupas DK79 w pewnym momyncie stoł sie czteropasym xD a jo na samym środku... i z kożdyj strony 5000tyś aut. Ale cudym udało se przedostać na ścieżka
No i Tom jako że pracuje w Kato, no to pokozoł mi najlepsze nocne miejscówki. Wstyd se prziznać, ale w cyntrum tego miasta byłech kołym ostatnio na TdP 2 abo 3 lata tymu... Katowic praktycznie w ogóle niy znom. A mom do tyj giga-aglomeracje ze 45km. Wiyncyj kilometrów mom przejechane w znacznie dalszych stolicach województw... Kraków, Opole, Wrocław, Warszawa, Poznań, Szczecin...
Powrót ukochanom, wyczyszczonom autostradom A81 :)) Ale pod wiatr, kiery jednak w tym czasie zaś se uaktywnił :/
Także zostało jeszcze 1235km. Ta rajza to jest mały punkt w moich statystykach, ale wielki w kontekście tegorocznego planu ;]
Zjodłech: w doma nudle, w trasie kebab, kołoczyk i 3,5 żymły, no i batonik ;D
Tympyraturka: 6-0st.
Relacja xtnt
komentarze
Spory dystans jak na tę porę roku. ;)
Ja oczywiście liczę na Sybir przez cały grudzień. ;] mors - 20:48 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
Ja oczywiście liczę na Sybir przez cały grudzień. ;] mors - 20:48 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
Ciepło u Was na Śląsku, bo w Warszawie to już wczoraj mróz trzymał. A co do tego ile jeździć - to liczy się przede wszystkim nasza frajda. Jednemu sprawia przyjemność jazda 2tys w roku, drugiemu 20tys, a trzeci jak Robert ma satysfakcję z bardzo dużych rocznych dystansów. I każde z tych podejść jest tak samo dobre, więc te teksty o doradcy Macierewicza - dla mnie zwyczajnie słabe.
wilk - 17:34 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
hehe-byłem w home ale spałem przed nocną zmianą. A to co w oknie się pojawiło gdy dzwoniłeś to pewnie moja tfu! teściowa.Ona zawsze jest w każdym oknie gdy tylko coś usłyszy bądż zobaczy.No i wie że lepiej mnie nie drażnić gdy jestem niewyspany...;)
Ten gość poniżej to ja,nie zalogowałem się przez niewyspaaaaanieeee... funio - 14:50 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
Ten gość poniżej to ja,nie zalogowałem się przez niewyspaaaaanieeee... funio - 14:50 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
Nie patrz na Roberta bo to żadna inspiracja.Byłby niezłym kandydatem na kolejnego doradcę Macierewicza w MON-ie w sprawach podboju kosmosu i zasiedlenia księżyca
Gość - 14:38 czwartek, 26 listopada 2015 | linkuj
Komentuj