Oooolalala
Wtorek, 20 października 2015
Km: | 62.17 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:13 | km/h: | 28.05 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: FastBack 5.8 Custom | Aktywność: Jazda na rowerze |
Zostało 2911km do pyndzyje i yno 72dni.
Motywuja se niczym nasz Top1 hehe ;)) Dzisio runda na Gliwice, kurde tam pod wiatr, nazot w połowie w lekkim deszczyku.. I tak mie szłapy bolały, tak nie było mocy, a przed wyjazdym same wyngle ładowołech do basa hmm nie ogarniom. Nagrywołech filmik - kamerka na sztycy i obrócono do zadku - na dniach zmontuja.
Motywuja se niczym nasz Top1 hehe ;)) Dzisio runda na Gliwice, kurde tam pod wiatr, nazot w połowie w lekkim deszczyku.. I tak mie szłapy bolały, tak nie było mocy, a przed wyjazdym same wyngle ładowołech do basa hmm nie ogarniom. Nagrywołech filmik - kamerka na sztycy i obrócono do zadku - na dniach zmontuja.
komentarze
@Gość: abstrahując już nawet od Twoich czysto propagandowych i histerycznych wypowiedzi, to:
"styl ludzi młodych jest zupełnie inny"
jest obiektywnie nie na miejscu, albowiem wśród młodzieży (18-30) akurat to PiS miało pierwsze miejsce (sic!).
Podobnie i wśród tzw. inteligencji tudzież mieszkańców wielkich miast. mors - 18:16 wtorek, 27 października 2015 | linkuj
"styl ludzi młodych jest zupełnie inny"
jest obiektywnie nie na miejscu, albowiem wśród młodzieży (18-30) akurat to PiS miało pierwsze miejsce (sic!).
Podobnie i wśród tzw. inteligencji tudzież mieszkańców wielkich miast. mors - 18:16 wtorek, 27 października 2015 | linkuj
Tym bardziej kolejne 4lata w Polsce to raczej będą ciężkie pełna władza PiS to tragedia, dobrze się stało iż PO dostało kopa w dupę, pewne układy się trochę przerwą w Polsce,PiS zapewne będzie się starać pomóc rodzinom, aby jakoś łatwiej było związać koniec z końcem czy też w sprawach gospodarki itd, nie chce mi się tutaj pisać bo każdy wie co proponowali, problem polega na tym iż zamkną Polskę. "na kłódkę" tzn na nowoczesnosc, cofniemy się wstecz, ponieważ oni mają staroswieckie poglądy z dawnej epoki, styl ludzi młodych jest zupełnie inny, prawda też jest taka iż to klel będzie pociągał za sznurki, pierwsze co obalą to invitro, dla katolików to niedopuszczalna metoda, ale świat idzie do przodu technologia tak samo szkoda ze ta metoda w PL zniknie, przykłady będzie można mnożyć... Najbliższe cztery lata to taki reżim kleru w PL.
Gość - 17:47 wtorek, 27 października 2015 | linkuj
Jak sam napisałeś jesteś człowiekiem z doświadczeniem, więc zapewne Twoja kariera nie skończyła by się, na pracy fizycznej i chwaleniem się na Facebooku zdjęciem przed London Bridge. Niestety większość osób z PL tak właśnie funkcjonuje bez dobrego wyksztalcenia, tyrają fizycznie, jakoś ciągną, ale jedyne na co ich stać poza standardowymi potrzebami i nieco wiecej czyli dobry samochód to fotka na ulicy choćby właśnie Londynu.
Gość - 17:24 wtorek, 27 października 2015 | linkuj
Nie masz rodziny jakiś kredytów zadłużenia, to wyjedz,ja bym się nie wachał, dobre zarobki to też kwestia specjalizacji, doświadczenia, UK to dobra perspektywa, dla kogoś kto lubi wielokilturowość, ogółem mentalność ludzi jest lepsza niż w Polsce, mógłbyś czesto żyjąc samotnie pracując, w weekendy latać do róznych miast europy zwiedzac, oczywiście fajne wczasy raz w roku również były by w zasięgu reki, mowa tutaj np. o Malezji, Bankoku, w UK podróżowanie za granicę to standard, w Polsce to sam wiesz jak jest, odnośnie imprezowania to pisałem o ludziach młodych, my to już moglibyśmy wyjść do pubu, aczkolwiek trzeba też patrzeć na kwestie ekonomiczne, standardu opieki medycznej czy generalnie emerytury, dobrym wyborem była by też Norwegia, kraj który jest świetny do życia, mógłby być moim zdaniem cały parkiem narodowym, do tego stabilność godnie da się żyć, zawsze można coś zmienić ne uda się to trudno tracisz tylko pieniądze, najważniejsze jest iż próbowałeś. Piszemy nie na temat, jakoś tak Gustav na Twoim profilu się dobrze "komentuje., jakoś tam wyszło iż komentujemy poprostu.
Gość - 17:16 wtorek, 27 października 2015 | linkuj
Ciekawe tematy, ale jak widzę, jak ktoś zwierza się ze swoich problemów a ktoś inny mu wtedy jeszcze dowala, to odechciewa się wszystkiego...
mors - 22:59 poniedziałek, 26 października 2015 | linkuj
Jeszcze jedno, Polak to Polak najczęściej cwany tym który dzis odkrywa mimo wychowania w rodzinie iż rozwieść się można i jest spokój, Brytyjczycy to rozpuszczony naród młodzież szczegolnie, nauczona życia na luzie imprezowania, później się rozwodza bo nie sa wychowani to życia z kimś i ciężkich obowiązków, wybierz się kiedyś na weekend do wiekszego miasta to zobaczysz jak tam się imprezowo żyje, z pupu do pubu, jest prosta zasada w tygodniu ciężko pracój w weekend dobrze się baw. Polaka który wiecznie wiąże ledwo koniec z końcem i kombinuje nigdy nie można porównywać z Brytyjczykami, sami jesteśmy sobie winni iz Państwo dyma nad jak chce, praktycznie też nie ma pomocy dla rodzin z dziećmi, dziś jedno dziecko to luksus. Temat rzeka....
Gość - 18:06 sobota, 24 października 2015 | linkuj
Niestety takie są wymysły religgi katolickiej, do grobowej deski i koniec, aczkolwiek analizując tą mapę widać bardzo ciekawą zbieżność, ludzie wychowani w reliigi katolickiej odchodzą już od tych zwyczjów poprostu, życie jest zbyt krótkie aby je marnować i każdy to wie, więc lepiej być szczęśliwym niż sie męczyć, generalnie tam gdzie panuje islam Azja mniejsza rozwodów nie ma to samo w Azji gdzie gdzievw większości panuje Buddyzm, w Wielkiej Brytani było by Ci dużo łatewiej z taką pasją rowerową żyć, szczególnie finansowo, unas kazdy wie jak jest bez znajomosci ciężki żywot, będę nadal czytał xtnt twojego bloga, dziwi mnie że nie chcesz jak każdy jeszcze mlody czlowiek wyjść potańczyć do kina itd.. tylko ciagle obcujesz z naturą generalnie, nie samym rowerem czlowiek żyje.d
Gość - 17:53 sobota, 24 października 2015 | linkuj
Jeszcze jedno,kto czyta takiego szmatlawca jak fakt24?piszą o badaniach rozpadających się związków w Wielkiej Brytanii, tych ludzi nie ma co porównywać do Polaków,miałem przyjemność robić specjalizacje w UK,trochę poznałem ten kulturę tego narodu,Piątek Sobota młodzież imprezuje na potęgę,puzniej ma problem żyć z kimś,bo takie szybkie życie się bardziej podoba.
Gość - 06:01 sobota, 24 października 2015 | linkuj
Przepraszam trochę zjadło mi wyrazów w poprzednim wpisie,nie jest łatwo szybko pisać nawet na 5" ekranie,ja tylko motywoje gustava, teraz przecież nie ma zimy,jest jesień bez mrozu,można na spokojnie sporo pojeździć,dla gustava wielki szacunek za takie wyprawy jak 1200km, jest to dosłownie ponad ludzkie siły,xtnt_powoli z Twoich wpisów robi się jakiś poradnik dla singli, piszmy w tematyce rowerowej,takie dyskusje można prowadzić gdzie indziej w takim temacie,aczkolwiek jest to prawda iż dzisiaj liczą się tylko pieniądze,kobiety stały się wygodne itd temat rzeka...
Gość - 05:48 sobota, 24 października 2015 | linkuj
" Co mówi żona Majki jak sam przyznał u Wojewódzkiego? Idź do swojej drugiej żony. I wątpię czy gdyby taki Majka nie odniósł sukcesu nie byłby już dawno sam." Tomku w wypowiedzi co mówi żona Majki to ta druga żona to rower Rafała:) Życzę udanej wyprawy z Gustavem i pozdrawiam p.s. czytam wasze blogi, każdy wpis:) do zobaczenia gdzieś na trasie jestem z DG też jeźdze 365 dni w roku wiec zimą łatwiej natrafić na siebie jadąc:)
Marcin - 19:11 piątek, 23 października 2015 | linkuj
xtnt-człowieku ja tylko przybliżyłem tematykę życia, każdy to wie że są etapy w życiu pójdzie w kont, a Ty zaraz opisujesz swój życiorys,co mnie to obchodzi że jesteś niedojdą i Cię kobieta zostawiła? Pisz w temacie rowerowym a nie ciągle rozisujesz się i żalisz jak to Ci w życiu było źle, poza tym to się zastanów czy nie leiej wrócić do tenisa zimą, a rower latem, bo to naprawdę tak jeżdząc w takie ciężkie warunki, trzeba być "cyborgiem".
Gość - 17:58 piątek, 23 października 2015 | linkuj
I jeszcze w kwestii spieprzenia życia to niech każdy kieruje się moją historią miałem identycznie jak Sebastian, podobny wiek podobne pasje i też zacząłem myśleć o rodzinie, zrezygnowałem ze sportu, z roweru, z tenisa, byłem świetnie wysportowany skończyło się tak, że po 10ciu latach i 2 zdradach zostałem sam z depresją i 123 kg nadwagi i dzięki bogu i nie zamierzam już więcej być z nikim, kto nie jest podobny do mnie i nie podziela moich zainteresowań. Nie zamierzam tworzyć na siłę rodziny jak robi większość osób w obawach przed samotnością, z powodów ekonomicznych i wielu innych, a niekoniecznie z wyidealizowanego pojęcia rodziny i słabi mnie wizerunek współczesnej rodziny a znam mnóstwo przykładów od obu stron. Wolę być sam i całe życie robić to o czym marzę, aniżeli być z kobietą, z którą nic mnie nie łączy. I niech o tym Sebastian myśli bo tylko w ten sposób można sobie spieprzyć życie, jak któregoś dnia zostawi pasję dla kogoś, kto zostawi go, zniszczy jego pasję i zostanie z niczym. Dzisiaj gdybym mógł cofnąć czas zmieniłbym go tak by jej nigdy nie poznać. I rano czytałem wypowiedź Cleo, która powiedziała, że jeśli jakiś mężczyzna będzie próbował odwrócić jej pasję muzyczną to zostanie sama. I z tego co się orientuję większość ludzi tak robi, jeśli chcą w życiu coś osiągnąć. Co mówi żona Majki jak sam przyznał u Wojewódzkiego? Idź do swojej drugiej żony. I wątpię czy gdyby taki Majka nie odniósł sukcesu nie byłby już dawno sam. Większość rodzin się właśnie dlatego rozpada bo po założeniu związku ktoś próbuje wrócić do swojej pasji, a to jest niemożliwe jeśli druga osoba jej nie podziela. Więc trzeba sobie z tego zdać sprawę za wczasu, że połączenie rodziny z pasją może być zwyczajnie niemożliwe.
xtnt - 06:06 piątek, 23 października 2015 | linkuj
xtnt - spiepszy młodość? Dobrze wiesz że Sebastian kiedyś dorosnie emocjonalnie (oczywiście bez obrazy, chodzi mi o dojrzałość emocjonalną do związku), założy rodzinę, rower pójdzie w kąt, bo będą ważniejsze sprawy, dla których generalnie się żyje, masz kilka lat więcej to wiesz jakie etapy do 30+ się przechodzi, możesz się podzielić z kolegą jak to wygląda, aczkolwiek Ty bardziej stawiasz na ilośc nie jakość, byle się ujechać, to nie w tym rzecz aby przejechać 40k w roku, iwierz iż są ludzie choćby jak ja, ktorzy przyjeżdżają kilka tysiecy km ale wartościowych bogatych w zabytki, ciekawe wydarzenia, czy piękne miejsca, zawsze coś świeżego, jesli ktoś lubi się umęczyc to nie lepiej pobiegać? Jaki ma sens takie mordowanie roweru w deszcz? Pozdrawiam.
Gość - 21:22 czwartek, 22 października 2015 | linkuj
Raz jedziesz po prędkość raz jedziesz po dystans. Zupełnie dwie inne sprawy.
lenek1971 - 19:46 czwartek, 22 października 2015 | linkuj
Pamiętam jak mi mówiłeś, że wolisz z kimś przejechać 100 niż samemu 200 :)
lenek1971 - 19:44 czwartek, 22 października 2015 | linkuj
W pewnym sensie masz rację. Młodość to ogromny atut... kiedyś tego nie wykorzystałem. Głowa to kolejny atut, który można kształtować wraz z wiekiem ale u Sebastiana to mocna strona. Kolejna rzecz to zobowiązania... czyli ogólnie życie. Oczywiście jeśli całkowicie się skupisz na "kaemach" masz na to czas i kasę to jest łatwiej. Jednak gdy masz zobowiązania to 20K to jest KOSMOS!
lenek1971 - 19:10 czwartek, 22 października 2015 | linkuj
Trzymam kciuki za Twoje 20k :) Bo będę miał małą cegiełkę w Twoim wyczynie ;)
lenek1971 - 18:06 czwartek, 22 października 2015 | linkuj
2911km to nie wiele, akurat ostatni gwizdek na mega rojze, ja tam bym na wschód Polski uderzył, jak nie Przemyśl może Krosno albo Polańczyk? Lublin? Zbyt monotonnie. Abyś sam jechał bo xtnt to tylko Cię spowolni.
Gość - 15:17 środa, 21 października 2015 | linkuj
Komentuj