blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(95)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gustav.bikestats.pl

linki

Gminobranie, po hopkach ;]

Niedziela, 8 marca 2015 Kategoria c) Gryfny klank [300-499km]
Km: 409.80 Km teren: 0.00 Czas: 18:20 km/h: 22.35
Pr. maks.: 68.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: MTB Custom Aktywność: Jazda na rowerze
Relaxx ;]

Tak wiync, piyrwsze gminobranie z cyklu "SuperMonolit" przeszło do historie :> "SuperMonolit" - czyli wszystko zielone na mapie gmin, w gryfnyj oprawce, w promiyniu 150km, jak niy dalij hehe. Dzisio padło na pusto przestrzyń wokół Myślenic. Fajno pogoda, kilometry trza walić - łaj not? Pisołech do grona potencjalnych typów, kierzy mogliby tyż popyndalować. Yno Ludwik (tlenek) zgłosił chynć, reszta abo choro, abo pieron wiy co. Dziyn wcześnij wciepołech do mojigo prawie 15kg czołga pyndale spd (żeby wycisnyć z niego maximum) i nowy łańcuch ug51, bo pozostałe som aktualnie "umarte". 
Poszłech spać o 23, budzik nasztelowany na 3:00. Usnyłech przed 2:00... cacy normalnie. 

Talyrza by pewno brakło hehe
Śniadanko - nudle
Śniadanko - nudle © gustav

Wyjechołech 4:05. Pogoda elegancko. 
Żory - wyjazd
Żory - wyjazd © gustav

Ciekawe chmurki
Ciekawe chmurki © gustav


Była kajś 7:30 i musiołech se poseblykać, bo normalnie hajcung se robił powoli. Kurtka, galoty z dresa, ochraniacze na szczewiki - out! No i tyż dołech znać Tlenkowi, że już nadjyżdżom :)
Przed Wadowicami
Przed Wadowicami © gustav

W Wadowicach szukołech sklypu, bo powoli se głód pojawioł. Wszystko pozamykane o tyj porze... Ale na szczyńscie żabka była otwarto. NIy ciyrpia tego sklypu, bo tam przeważnie w ciul drogo. 3 średni kołoczki, woda i 2 banany - 8 zeta prawie... ale co zrobisz, nic niy zrobisz. A pół kilometra dalij było tesco i jeszcze konsek dalij lidl...
Wadowice cyntrum
Wadowice cyntrum © gustav

DK28 - niywontpliwie czołówka, jeśli chodzi o atrakcyjność dlo rowerzystów - pikne widoczki, dużo hopek, serpentyny :) Yno że teroz momy przedwiośnie, czyli pora "najgorszo widokowo" - bo wszystko wokół je taki pustawe, rośliny gołe od liści itp. W lato je zielono, w zima (przeważnie) bioło, bez jesiyń kolorowo.
Prerie na DK28
Prerie na DK28 © gustav

1,5km zjazdu z DK28 po piyrwszo gmina :) Ogólnie fajnie se krynciło, na spokojnie, yno południowy wiater ciut przeszkadzoł. Ale to dobrze wróżyło w droga powrotno.
Zjazd po gmina
Zjazd po gmina © gustav

W Makowie spotkołech towarszysza, kiery zaprosił mie na jedzonko :) Dobre pół godziny zeszło, potym po takim tankowaniu był problym zaś siednyć na koło hehe xD
Uzupełniani wyngli u Tlenka
Uzupełniani wyngli u Tlenka © gustav

I jazda po kolejne "zielonki" :) W spd znacznie znacznie lepij se podjyżdżo, niz w zwykłych adidasach. 
Podjazd od Wieprzca
Podjazd od Wieprzca © gustav

Piknie, gryfnie, szwarnie!
I na zjeździe
I na zjeździe © gustav

Minyła nas grupka chyba 7 kolorzy lokalnyj "grupki". Cześć cześć, ale jakoś niy mieli ochoty mieć nas w ogonie. Wielcy kufa PRO... Tym bardzij, że po 5min. odjechali nom na jakiś 300m monyj. Dojechali do ronda i nazot... Ale mi fun normalnie... niylepij jakoś pyntelka, jak my?
Se pyndalujymy
Se pyndalujymy © gustav

Wzdłuż S7. Gryfnie!
Wzdłuż S7. Gryfnie! © gustav

Kajś tam wbilimy do sklypu. Ale takigo "domowego". Woda i 3 banany - 7zł! Jpdl...
Kasina Wielka - hopka
Kasina Wielka - hopka © gustav

Kasina Wielka - tam jadymy
Kasina Wielka - tam jadymy © gustav

Na tle Kasiny
Na tle Kasiny © gustav

Serpentynki
Serpentynki © gustav
Tam kajś na zjeździe prawie 70km/h. Jo yno myśloł o jednym - czy mi coś w tym kole zaroz niy wydupi? :D
W drodze na Raciechowice
W drodze na Raciechowice © gustav

Wszystki podjazdy mi dzisio fajnie podchodziły. I to tym załadowanym czołgiym na oponach 1.75 :>
Kołoczyk hehe
Kołoczyk hehe © gustav

I super dodatek! 4km jazdy w dół po 2m poboczu, na super asfalcie, z takimi widoczkami!!!
DK7 po prostu BOMBON!
DK7 po prostu BOMBON! © gustav

I potym zjazd na DK52. Asfalt już znacznie gorszyj jakości, dużo kolein, na dodatek fest duży ruch wokoło...

W Kalwarii pauza. Tlenek przipasowoł se mojigo repack'a, bo tyż chce se kupić ta gryfno tasza. Słońce zachodziło - zauważalny spadek tympyraturki. Póki co - oblykłech grubsze rynkawiczki i czopka.
Kalwaria - pauza
Kalwaria - pauza © gustav

Zachód - Stryszów
Zachód - Stryszów © gustav

Na rozwidlyniu dróg kożdy z nas jechoł w swojo strona. Jeszcze telefon do Karela, że byda przejyżdżoł bez San Andrychowo, no ale chopina choro siedziała w doma (chyba :D).
Na przistanku oblykłech galoty i ochraniacze. Kurtki jeszcze niy. 
Dojechołech do Wadowic, szukołech jakigoś sklypu w cyntrum na nocne żarci, ale lipa. Do żabki niy ma mowy :D I tak by tam nic świyżego niy było. Niby biedronki na obwodnicy, ale darowołech to se. Było tesco, ale niy miołeh kaj tam koła zaparkować, żeby mieć je na oku, a jeszcze jakiś menele i dresy se krynciły :> Nic, Karel godoł, że w 3 dupy sklepów je w jego mieścinie. Tam wbiłech do tesco, koło pod okno i pewno kamera, wiync widziołech je ze środka. 5 dorodnych bananów, 7 abo 8 świyżutkich żymłów, woda - 10zł. I to je biznes! Zadzwoniłech jeszcze do Jakubiszona, żeby spytać o warunki na... Salmopolu! :D Taki power miołech aktualnie po jakoś 270km, że kurde no niy wiym! 400km na tym mtb w marcu? łaj not! :))

W ogóle ludzie se dziwnie na mie gapili hehe
Okupacja działu CHLYB w tesco xD
Okupacja działu CHLYB w tesco xD © gustav

Droga do Bielska - sztyjc same (niykończonce se) hopki. Ale dowołech rada. W tymże mieście dopiyro oblykłech kurtka, było kole 22-ij. Widziołech znak na Szczyrk, Żywiec itd. na światłach, no to skrynciłech w ta strona. I kurde patrza znak - droga expresowo :D ale by były jaja, jakbych tego niy zejrzoł hehe. Im bliżyj Szczyrku, tym mocniejsze podmuchy. Ale jak to na wspinaczce - trocha se przegrzywołech. Na direkt podjeździe to już tyż fajnie wioło... Drogi w miara suche, a po bokach meter śniygu. Som podjazd na spokojnie, było czuć przebyte km'y, ale bez kryzysów.

Salmopol w śniygu
Salmopol w śniygu © gustav

Zjazd ostrożny, w totalnyj pizgawie. Trza było przetrzimać, niy ma lekko. Jak już se "wypłaszczało" to odrazu obroty na max, by se zagrzoć. Dojechołech do tankszteli, a tam pauza techniczno. Cza było czekać jakoś 5-7min. No ale panowie policjanci to hot-dogi w środku wpierdzielać mogli... Musiołech woda jeszcze dokupić. I były tam stoliczki przi grzejniczku, to se odpoczywołech. Z pół godziny zeszło. Zjodłech pozostałe żymły, a 2 banany zostały na reszta trasy. I tak jak przipuszczołech, aż do Żor, przez 50km jechołech z wiatrym w plecy, co w tym momyncie było aż nadto potrzebne. Ksiynżyc piknie oświytloł droga! Na całyj wiślance niy musiłech uzywać przednij lampki. Stykło dziwać se 2m przed siebie i kontrolować odległość kółka od bocznego pasa :) Na tyj drodze idzie se na to pozwolić. Powiedzmy ostani 30km jechołech już ekonomicznie. Bo w przeciwnym razie bych se gipko wyplompoł. Dojechołech du dom o 3:50 i zaczynołech mieć głód powoli - czyli te żarci kupione w Andrychowie wyliczyłech co do kilometra hehe. Ogólnie byłech w dobrym stanie psycho-fizycznym. Mimo, że w trasie ani razu niy chciało mi se spać, to usnyłech po 2min :)

+15 nowych gmin 
- rekord na tym kole (poprzedni 400km)
- rekord na takich oponach (poprzedni 305km)

Panie Karel, teraz widzisz potyncjał tego "złomka"?? :D

Ciekawe wiela było rychtyk przewyższyń hmm..


komentarze
Piękna droga! Gratuluję i podziwiam.
jarstr
- 09:25 poniedziałek, 16 marca 2015 | linkuj
...no i banany jeszcze ;D
gustav
- 09:01 sobota, 14 marca 2015 | linkuj
Koniec u mnie z suplementami,isotonikami,dopalaczami,alkoholem i nikotyną!!!
Teraz tylko żymły,kołocze i chlyb krojony:)))
funio
- 23:44 piątek, 13 marca 2015 | linkuj
pozamiatałeś dystansem, do tego góry...miazga
franz11
- 23:13 środa, 11 marca 2015 | linkuj
Sebastian jechał przez większą część trasy sam a was było trzech. On miał góry a wy płasko. Tylko 10 km więcej zrobiliście, za to średnią dużo gorszą mieliście (22,35>20,95). MTB - 22:04 środa, 11 marca 2015 | linkuj
Chodzi o styczeń - mała pomyłka...
kbialy2002
- 10:15 środa, 11 marca 2015 | linkuj
Mowa o Koronowie... http://kbialy2002.bikestats.pl/1274731,Koronowo-Most-Rowerowy-Super-Maraton-z-Mareckim.html ....
kbialy2002
- 10:14 środa, 11 marca 2015 | linkuj
W jaki sposób miałem tam coś pobić? chodzi o owy dystans 376km na Hel z temp. min. -8? :) Dla mnie hardkor, tak jak i 2 doby bez snu. Pytanie: co gorsze.. ;] na tym mtb coś będzie korciło większego ugrać :) niech to będzie 1 z celów na ten rok.
Remik - bez przesady heheh ale wariat to się zgadza, takie zdanie o mnie mają w domu.. :D
gustav
- 13:56 wtorek, 10 marca 2015 | linkuj
Podjąłeś rękawiczkę ale nie pobiłeś mojego lutego - Koronowa.
I tak Gratulacje Wielkie życzę jeszcze dłuższych dystansów... oczywiście na rowerze MTB...
kbialy2002
- 12:14 wtorek, 10 marca 2015 | linkuj
Fajnie pojechałeś. Widzę że przez Skomielną Czarną jechałeś, czyli rodzinne strony mojej mamy.
daniel3ttt
- 22:01 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Nowy kanon lektur szkolnych - "O Gustavie co jeździł rowerem"
;))
Takich wariatów nam trzeba :)
rmk
- 20:10 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
ale że co dokładniej? :D a może chodzi o jakąś wskazówkę? hehe
gustav
- 19:49 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Fajna trasa, ale EdytKa dałaby Ci radę :P Gość - 19:04 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Dzięki;] Noc mogłaby mieć już te 5 stopni chociaż; jedzenie, picie - jak są zimne, to morale idą ostro w dół :/ Zamiast fun''u jest walka. Jedząc te 2 ostatnie zimne banany robiło mi się powoli niedobrze.

Karel, jak dzwoniłem, to kurde miałem apetyt na konkretną porcję makaronu, byłby spokój z jedzeniem pewnie do samego Skoczowa, no ale wpierniczać się komuś na chatę to chyba tylko w sytuacjach bardzo krytycznych :> Na przyszłość będę pamiętał, wszak jeszcze multum razy tam będę sie kręcił :>
gustav
- 18:47 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
ładna trasa w bajeczną pogodę, aż mnie się serce krajało jak patrzyłem za okno :/ a okolice Myślenic też se uszczele jak wydobrzeje ;) kurde, jakbym wiedział, że to takiego kalibru trasa to bym Cie ugościł jakimś zajebistym makaronem - nic się wpraszać nie umiesz, nic :D
k4r3l
- 14:22 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Dałeś czadu :) Gratuluję i pozdrawiam :)
Mariobiker1973
- 13:25 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Aleś pociągnął ;) GRATULACJE :)
sierra
- 12:18 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Nieprawdopodobna trasa. Tylko podziwiać. W niedzielę byłem tylko w Pszczynie, nieprzyjemnie wiało z południowego-zachodu.
Radfahrer
- 11:51 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Dzięki za jazde i wyciągnięcie z domu, bo tak pewnie bym się nie ruszył nigdzie i do zaś
tlenek
- 11:30 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Nie wszystko rozumiem z tego, co piszesz, ale piszesz świetnie! No i dystans - jak na marzec - powala!
roolez
- 11:15 poniedziałek, 9 marca 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Addict Blue 17592 km
Gravel Custom 6025 km
MTB Interceptor 6231 km
City Cadillac 1700 km
Avaine 8824 km
Giant TCR Advanced 2186 km
Custom 2.0 Essential 8839 km
FastBack 5.8 Custom 41880 km
XC Custom Evolution 18260 km
MTB Custom 15323 km
Haibike Speed RC 21452 km
Unibike Mirage 7536 km

szukaj

archiwum


Statystyki zbiorcze na stronę