blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(95)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gustav.bikestats.pl

linki

Opolsko czasówka

Sobota, 17 stycznia 2015 Kategoria b) Zaczynomy party [200-299km]
Km: 201.15 Km teren: 0.00 Czas: 06:50 km/h: 29.44
Pr. maks.: 56.00 Temperatura: 7.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Haibike Speed RC Aktywność: Jazda na rowerze
Obejrzołech se wczora pogoda i dzisio tak do połednia, abo ciut dłużyj - mo jeszcze niy padać. No i tyż jak na wiosna przistało - już bez mrozów za dnia. Musiołech se wyżyć wiync na jakijś wiynkszyj rajzie! Wstołech o 3:30, po 3h spanio... Ryż i te sprawy; apropo ryżu: skoro jo wdupił 1 worek i tak 2/3 drugigo worka, to abo zy mnom je coś niy tak, abo ta instrukcjo je jakoś z kosmosu wziynto... 1 worek dlo 2 ludzi??? 0.o



Oblykłech se na styczniowo, poranno aura i wyjechołech. I po 1km nazot! Normalnie hyc pieroński! Jo se jeszcze niy rozgrzoł, a już żeh se musioł rozpinać powoli :> Rynkawiczki zimowe zamieniłech na zwykłe polarowe. Kurtka w ogóle wyciepołech, tak samo jak ochraniacze na szczewiki i galoty dresowe. Miołech nakolanniki + galotki taki do lotanio, 1 pora fuzekli grubszych, koszulka termo + kolarsko, czopka i kominiarka, no i tzw. komin + asekuracyjnie bluza na kark hehe Taki zestaw to mom przeważnie rychtyk na wiosna już, jak je z 10*C... 5:45 ostateczny wyjazd :P I jak se okozało - bombon zestawiynie! Ani za zima ani za ciepło :) 

Pora wschodów, bo normalnie coś piyknego!






Tako tympyraturka o!


Annaberg, opolski rodzynek:


Do Opola dojechołech w 3,5h netto, średnio 28 z groszami. Wiater taki średni, z zachodu mniyjwiyncyj. Póki co: 2 bidony wyngli + banan. Kupiłech w piekarni JEDNEGO kołoczka i JEDNA żymła za 3zł 10gr... Żeh to od razu zjod, ale jeszcze w inkszym sklepie dokupiłech woda i 3 kołoczki, a raczyj kołoczyczki.. ;> Ogólnie tego sklepu spożywczego doś trocha szukołech, kajś w okolicach cyntrum, a jeszcze zamiast asfaltu to kostka... i średnio mi spadła o jakiś 0,8km/h :( I tak jak przijechołech DK45, tak nazot postanowiłech wracać równolegle DW423.







Droga wylotowo - porażka. Piyrwsze 30km od Opola - asfalt bajka o dziwo. A potym dalij urok dróg wojewódzkich, sztyjc jakiś połatane dziury, koleiny itp. Ale kurde tak mi se gryfnie pyndalowało, że niy wiym! :D Bo ogólnie wiater mi niy przeszkadzoł ani trocha, a tyż ta DW w porównaniu do DK45 była znacznie bardzij płasko. Mało kiedy mi licznik pokazywoł mynij jak 30km/h. 

Krótko pauza na jedzyni :P Piyrwszo pauza.




Drugo pauza to miołech w Kędzierzynie na światłach, a trzecio w Rudach w sklepie (aż mi żol było se zatrzimywać, bo tak se spektakularnie krynciło, no ale tankować trza) ;> Kupiłech woda smakowo i 3 banany. 180km, średnio rekordowo, a jo dalij naładowany jak nigdy! Skond ta moc, tymbardzij, że niyspecjalnie dużo jodłech (jak na mie hehe). Czworto pauza zaś na światłach heheheh. Ostatni 10km to już pora wzniesiyń, ale walczyłech! Ani głodny, wyngli pod dostatkiym (juz miołech myśli se oblywać, bo tak mi hyc było! 8*C eheh..), ale w miynśniach było czuć już. Dowiozłech znakomito średnio (godz. 13:30, czyli ani 8h!), kiero je nowym rekordym solo na tymże dystansie. W doma ani mi se jejść obiodu niy chciało i w zasadzie mógłbych kryncić dalij (spokojniejszym tympym wiadomo :)) Wniosek - je postymp! Optymistycznie se tyn rok zaczyno :) 



Musza se zacznyć bawić jeszcze dzisio w poprawki mojigo bloga, póki co dalij wersjo stock'owo :)

komentarze
ps. a wystarczyło, że zamiast "czasówka" - napisałbym "gryfno rajza po zadupiach" :D
gustav
- 22:06 poniedziałek, 19 stycznia 2015 | linkuj
zaraz taki wpis zrobię, że wszystkim poprawi humor :))

mi to tam nie przeszkadza, ta dyskusja; jak macie to tutaj wyjaśnić, to nie widzę problemu.
gustav
- 22:03 poniedziałek, 19 stycznia 2015 | linkuj
http://www.arslege.pl/znieslawienie/k1/a248/

ok, zakończymy w takim razie sprawę w sądzie ;)
xtnt - 15:43 poniedziałek, 19 stycznia 2015 | linkuj
xtnt - prawdziwy biker to taka osoba, która jeździ na rowerze, bez względu na wiek, dystanse, czy poziom inteligencji. Zgadzam się z przedmówcą, ta megalomania jest naprawdę śmieszna i szkoda, że przesłania naprawdę godne uwagi dokonania. Gustavowi mogę napisać tylko jedno - super wycieczka.
dornfeld
- 15:38 poniedziałek, 19 stycznia 2015 | linkuj
A gotowałeś ryż :), zwiększa swą objętość ;) pewnie 2 osoby to średnia. Moja mała dzidzia i większa dzidzia i tata....Ekstra tempo i dystans....i język na blogu. Pozdrawiam
kgrzany
- 22:31 niedziela, 18 stycznia 2015 | linkuj
Skomentowałem, że "gryfnie" a na ile rozumiem to słowo z Gustawowych (kon)tekstów, oznacza to "mocarnie". Mocarna oczywiście jest średnia, a nie że walory krajoznawcze. ;)

Faktem jest, że wielu wybitnych (ilościowo-jakościowo) rowerzystów i zarazem blogerów jest niedocenianych - np. wilk i oczywiście także xtnt... a czemu tak to jest, to nie mam pojęcia...
mors
- 19:06 niedziela, 18 stycznia 2015 | linkuj
xtnt - więcej luzu :))
Gustav kolorowo u Ciebie niczym tęcza na pl.Zbawiciela ;))
rmk
- 15:41 niedziela, 18 stycznia 2015 | linkuj
Super tempo! gratuluje :)
A szablon wygląda coraz lepiej :)
piotrkol
- 14:49 niedziela, 18 stycznia 2015 | linkuj
Tomku jak najbardziej Cię rozumiem. Jedyne, co mi się w tej czasówce podobało, to fajna pogoda (piękny wschód, bo dawno takiego nie widziałem), no i ta nienaturalna moc.. :D Obrałem sobie za cel jakieś większe miasto do 100km jako motywację do dłuższego kręcenia, więc padło na Opole i tragicznie nudne krajobrazy w tymże województwie. A może inaczej - w tym województwie jak mam jeździć, to tylko po drogach krajowych, bo one w dobrych 95% mają super asfalt z tego, co pamiętam (a wojewódzkie to jest istna tragedia, kilka odcinków jedynie jest odremontowanych).
Na Opolszczyźnie co 1-2km spotkasz krzyż, to fakt.
gustav
- 13:01 niedziela, 18 stycznia 2015 | linkuj
nie znałem kobity, aż do teraz hehe; że ona niby bardzo zżyta z gwarą i Rybnikiem ta?
gustav
- 21:38 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
No Magdalena z Rybnika
daniel3ttt
- 21:27 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
No coś Ty, przeciwnie - modliłem się o powrót Zimy bo już nie wyrabiam w tym klimacie. ;)
Pół wieczoru wytopione na BeeSach - u mnie to normalka... ;]
mors
- 21:24 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Tlenek - być może będziesz pierwszym, który mnie odwiedzi :) Jakby w Rybniku jakieś rondo zostało nazwane imieniem jakiegoś metalowca, to może ludki z Beskidów, ew. z kolebki śląskiego kolarstwa, zrobiliby wspólny wypad obadać ową sytuację hehe

Właśnie, Morsie - jeśli może modliłeś się o to, bym przetrwał w takim ubraniu w takiej pogodzie, to stokrotne Bóg zapłać :) W Opolu miałem dość zimne stopy, ale po jeszcze zwiększonym tempie w drodze powrotnej już tak zimno nie było.

Zamiast bloga edytować, to czytam od 2h różnorakie wycieczki, paranoja... :D
gustav
- 21:16 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Gryfnie! ;) Chyba Cię rozmroziło. ;)
mors
- 21:03 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Mi się dobrze czyta, choć ze śląska nie jestem
Fajna wycieczka jak zwykle, robisz mi chęci na tamtejsze rejony, może wpadnę w wakacje :)
tlenek
- 20:57 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Ogólnie to ten... noo... dobrze, że w kwestii ryżu nie jestem sam heheh:>
Jakie tam gimnastykowanie, jakie trudności? mi się jakoś dobrze czyta :P
Daniel - co za ogórek? :) Są rajzy - są fotki.
Rmk - bochenki są też takie tyci tyci = takie większe bułki? :DD
4gotten - rzadko? czyli coś istnieje jednak :D podziel sie z nami tymże sekretem
Znowu - na rower ciężko powiedzieć urządzenie, a co dopiero na rowerzystów hehe pisać będę, nie bójta se :>

sie tu tego nazbierało.. :)) dzięki za miłe słowa
gustav
- 20:39 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Ja nie ogarniam czytać się nie da ale wycieczka przednia i dystans też :)
tenbashi
- 19:56 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Ciekawe czy Ogórek też tak godo? No i wreszcie jakieś foty z jazdy
daniel3ttt
- 19:54 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
A teraz spróbuj przeczytać na głos ;-)
4gotten
- 19:32 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Ale się nagimnastykowałem przy czytaniu :P.
ipla
- 19:22 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
A myślałem, że tylko mi jest czasem mało jednego woreczka :D
Waskii
- 16:58 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Ryż jak ryż, ale że bochenek chleba ma być dla kilku osób to już w ogóle tego idzie zrozumieć. Racja? :D
rmk
- 16:37 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Na opakowaniach z żywnością rzadko podają wielkość porcji dla cyborga ;-)
4gotten
- 16:21 sobota, 17 stycznia 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mawia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Addict Blue 17592 km
Gravel Custom 6025 km
MTB Interceptor 6231 km
City Cadillac 1700 km
Avaine 8824 km
Giant TCR Advanced 2186 km
Custom 2.0 Essential 8839 km
FastBack 5.8 Custom 41880 km
XC Custom Evolution 18260 km
MTB Custom 15323 km
Haibike Speed RC 21452 km
Unibike Mirage 7536 km

szukaj

archiwum


Statystyki zbiorcze na stronę